8 kwiecień

Za co kocham Warszawę?

Kiedyś zadano mi pytanie: za co ja tę Warszawę kocham? Pierwsza myśl: powodów jest tak wiele, że sama nie wiem, który podać. Ale jest słowo, które trafnie określa cały ten zbiór: RÓŻNORODNOŚĆ.

Różnorodność przejawiająca się w bogatej historii i w wielokulturowości. Różnorodność, która przy poszanowaniu miejsc historycznych i zabytkowych jest otwarta na nowoczesność.

Różnorodność, dzięki której mam do wyboru wiele cichych i zielonych miejsc na wytchnienie, a jednocześnie cały wachlarz tętniących życiem ulic, knajpek i miejsc spotkań, dzięsiątki muzeów, klubów i teatrów, setki kawiarni i restauracji.

Kocham więc Warszawę za te wszystkie możliwości jakie mi daje i za dynamizm. Za to, że z roku na rok się zmienia i staje się w moich oczach coraz bardziej atrakcyjna. Za jej przedwojenne mury, w których zapisane są turbulentne dzieje miasta i za odważną architekturę XXI wieku. Za różnorodne klimaty, bowiem zupełnie inaczej czuję się na Pradze, inaczej na Żoliborzu, inaczej w Wilanowie. Za to, że Warszawa zależnie od mojego humoru, nastroju, chęci czy potrzeb daje mi to, czego oczekuję!